Strony

czwartek, 27 lutego 2014

Beer challenge, czyli szał ciał na Facebook'u

piwo na facebook u
... na prawdę?
Wybaczcie.Nie rozumiem. Niby jestem dość młoda, niby też studentką jestem wciąż. Imprezuję, alkohol od "kilku" dobrych lat nie jest mi obcy. Ale wchodząc od jakiegoś już czasu ( 2 tygodnie?) na Facebook'a i widząc kolejne to gwiazdy filmowe z piwem... nuda- to raz. A dwa-co w tym ciekawego?
Gdyby tak zastanowić się nad tym w ciszy i skupieniu- hmm to mogło być fajne! Na pierwszym Sylwestrze poza domem w wieku 12 lat, chcąc zabłysnąć przed swoją miłością ze szkolnej ławki. 
Można też  się pośmiać- widząc jeden taki film, nakręcony na imprezie. A co. Byłoby wesoło. Ale nie non stop. I nie z każdego. 
Nie każdemu to pasuje. 
Ciekawa jestem czy istnieje wytypowany szczęśliwiec, który mimo szansy nie wykonał zadania? A jeśli tak, czy dotrzymał reguł i postawił karną kratę piwa? W moim przypadku nie powstał ani film, ani krata piwa. Nie trzymam się zasad. To chyba złe.

Co nakłoniło mnie do tego postu(poza nie umiejętnością zabawy co już zarzucił mi mój nominator)? Odebrany chwilę temu telefon, o godzinie 5:30, z wielką, euforyczną radością z okazji nominacji do wypicia piwa i zapytaniem czy zgodzę się być kolejną wytypowaną i podejmę się WYZWANIA...
Pijcie ludzie! Nawet na facebook'u. Pijcie co chcecie. Wrzucajcie co chcecie. Ale nie budźcie mnie takim szajsem. Chociaż przez 3/4 czasu wszystkie najmniejsze telefonowe wibracje, dźwięki i inne szmery mam wyciszone.. jak widać istnieje jeszcze 1/4 gdy bez zagrożenia życia bądź dobrej wiadomości
nie  budzi   się. :)

Dziękuję. Dzień Dobry :)
 ____________________
baj de łej: szczecińska Krowa na Deptaku, z której pochodzi piwne zdjęcie- polecam !



1 komentarz:

Miło mi ,że jesteś tu ze mną : )

It's nice to see you here : )