Krem z himalajskich ziół na skórne problemy. O ciekawym składzie. Czy na prawdę działa?
Moja subiektywna odpowiedź: TAK!
Zacznijmy od składu:
Shorea robusta, cissampelos pareira, tribulus terrestris, cynodon
dactylon, azadirachta indica, camphor, talk, cocos nucifera, santalum
album, aqua calcis.
A jaśniej mówiąc:
Shorea Robusta - działa przeciwgrzybicznie, pomaga w krwawiących
hemoroidach, wrzodach, chorobach skóry i odmrożeniach.
Cissampelos Pareira - zmniejsza krwawienie, działa antywirusowo,
antybakteryjne, przeciwtrądzikowo, posiada właściwości przeciwbólowe,
przeciwzapalne, antyseptyczne.
Tribulus Terrestris - posiada właściwości regenerujące (regeneruje
uszkodzone tkanki), ożywcze, działa antyoksydacyjnie (odtruwająco),
działa relaksująco na skórę.
Cyndon Dactylon - łagodzi skutki skaleczeń i ran, jego właściwości są
pomocne przy krwawiących wrzodach. Zioło ma właściwości ściągające.
Azardirachta Indica - działa przeciwgrzybicznie, przeciwpleśniowo,
ściągająco, antybakteryjnie, antywirusowo, bardzo pomocna w chorobach
skóry tj. czyraki i wrzody.
Camphor - działa antyseptycznie, przeciwzapalnie,
przeciwgrzybicznie, pomaga w chorobach skóry.
Cocos Nucifera (Olej kokosowy) - działa bakteriobójczo, wspomaga
leczenie zapalenia dziąseł, świerzbu, ropni, obrzęków, łagodzi wysypki
alergiczne, stłuczenia, działa zmiękczająco - wnika głęboko w skórę.
Santalum Album (Olej sandałowy) - stosowany do wspomagania leczenia
chorób skórnych zwłaszcza pochodzenia bakteryjnego, pomaga przy
oparzeniach i poparzeniach słonecznych (działa schładząjąco), posiada
właściwości dezynfekujące, antyseptyczne, niweluje uczucie pieczenia,
przydatny przy wrzodach.
Aqua Calcis - korzystna przy miejscowym leczeniu trądziku, zwłaszcza
odmiany trądziku różowatego oraz wypryskach skórnych, działa
antyseptyczne, posiada właściwości odkwaszające, stosowana miejscowo w
stanach zapalnych skóry i błon śluzowych, owrzodzeniach itp., pomaga
przy oparzeniach.
(źródło: http://ziolazycia.totu.pl/p1907933-kailas-przeciwtradzikowy-krem-z-himalajskich-ziol)
Stosowany przez ostatni miesiąc poradził sobie z niedoskonałościami, także alergiczną wysypką. Zalecane stosowanie to 2-3 razy dziennie- ja używałam głównie na noc, w weekendy także rano.
Poza tym złagodził podrażnienia, nakładając go odczuwałam przyjemny chłód. Drażniąca dla mnie była woda wapienna,(jest naturalna w tym kremie) która nie raz uciekała między palcami.
Krem ma specyficzny zapach(pewnie nikogo nie zdziwi jak nazwę go "ziołowym") Chodzi o to ,że albo się podoba, albo nie strawi.
Trzeba wypróbować.
Co do wydajności-zależy od obszaru nakładania. U mnie kończy się dość szybko, ale też używam go na całą twarz. A można tylko na zmienione partie :)
*Działanie opisywane na stronie DOZ (skąd go zamawiam): "KAILAS jest wyjątkowo skuteczny przy pielęgnacji skóry z tendencją do:
łuszczycy, grzybicy, egzem, hemoroidów, trądziku różowatego, oparzeń,
przebarwień, pęknięć, odleżyn, opuchnięć, naciągnięć oraz bólu.
Łagodzi skutki ukąszeń owadów, otarć, skaleczeń oraz podrażnień skóry po goleniu i depilacji. "
Opis wskazuje na jego wielozadaniowość ,więc możecie wypróbować go w innych problemach skórnych i podzielić się wrażeniami :)
Podsumowując: Jeśli wciąż szukasz swojego wspaniałego kosmetyku na niedoskonałości Kailas może okazać się idealną propozycją. Spróbuj, oceń :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi ,że jesteś tu ze mną : )
It's nice to see you here : )